Zmagają się z nim wszyscy. Jest źródłem wielu chorób, kłopotów relacyjnych, wypalenia i obniżenia poziomu satysfakcji z życia. Stres. Mówi się o nim dużo, jak nigdy wcześniej. Jeśli wziąć pod uwagę, że są różnorodne źródła stresu, które mają swoją odrębną dynamikę działania, to numerem jeden jest dzisiaj dla mnie stres informacyjny.

Zygmunt Bauman obrazowo przekonuje w swoich książkach, że jedno wydanie współczesnej gazety zawiera taką ilość bitów, na jaką człowiek w dobie renesansu był narażony przez całe swoje życie. Bauman pisał te słowa w 2002 roku. W dziedzinie produkcji informacji dzieli nas od tamtego czasu ocean.

Uczestniczyłem niedawno w spotkaniu z badaczami, zajmującymi się wychwytywaniem mikro-trendów społecznych. Jednym z nich jest korzystanie ze smartfonów. Okazuje się, że tzw. heavy users sięgają do swojej komórki co 40 sekund, żeby sprawdzić, czy nikt nie dzwonił lub czy nie przyszła nowa wiadomość. Drugim ciekawym objawem jest odczuwanie, że telefon drży i słyszenie sygnału odbieranych informacji w sytuacjach, kiedy nikt nie dzwoni, nie pisze, a telefon jest uśpiony.

Jedną z podstawowych funkcji człowieka jest nieustanne przetwarzanie informacji ze środowiska zewnętrznego, społecznego i zmienianie ją na świat znaczeń ważnych dla jednostki. Antoni Kępiński, psychiatra, nazywał ten mechanizm metabolizmem informacyjnym. Zaburzenia tego  metabolizmu są jednym ze źródeł powodujących cierpienie człowieka: „Świat, który człowiek dzięki metabolizmowi sam sobie stworzył, jest dla niego nieraz głównym źródłem lęku”.

W opinii Marii Ledzińskiej, jednej z nielicznych badaczek stresu informacyjnego traktowanego jako odrębne zjawisko, przyczyną stresu jest „nadmiarowa – w stosunku do możliwości jej przetworzenia – informacja, emitowana nieustannie z różnych źródeł i transmitowana ze znaczną prędkością” (M. Ledzińska, Człowiek współczesny w obliczu stresu informacyjnego). Inne źródła info-stresu: wieloznaczność, skrótowość, dostęp do źródeł. Ten rodzaj stresu dotyka przede wszystkim osoby odznaczające się ciekawością poznawczą, aktywnie poszukujące informacji. W gruncie rzeczy, to charakterystyka większości z nas.

Jakie są strategie radzenia sobie ze stresem informacyjnym?  Wszystkie, które działają wobec stresu w ogóle. Każdy z nas korzysta z wielu skutecznych strategii radzenia sobie ze stresem. Jedni uprawiają sport, starając się co chwile przekraczać swoje granice, drudzy medytują, trzeci relaksują się w kuchni, i tysiące innych. Najpowszechniejsze wobec info-stresu są trzy: właściwa selekcja informacji, zmniejszanie objętości przyjmowanych informacji,na bycie umiejętności do wykonywania czynności automatycznie, z użyciem zmniejszonych zasobów uwagi.

Jednym ze sposobów radzenia sobie jest odcięcie się raz na jakiś czas od większości źródeł informacyjnych, towarzyszących nam na co dzień. Jest to możliwe na urlopie. Ponieważ sam bardzo odczuwam skutki tego rodzaju stresu w swoim życiu, w najbliższych kilku tygodniach dość poważnie ograniczę nadmiarowe informacje, jakie do mnie napływają. Wybieram się właśnie na urlop testować strategie radzenia sobie ze stresem informacyjnym poprzez częściowe odstawienie. Będę badał, na ile odstawienie będzie dla mnie bezbolesne 🙂

 

Piwniczna-z-Piwowarowki-2mini

[zdjęcie pochodzi ze strony gminy Piwniczna Zdrój]