Publikacja „Empatyczne instytucje. Prawa dziecka jako prawa człowieka w praktyce organizacji” jest próbą przekonania Was do uwzględnienia perspektywy praw dziecka w działaniach każdego rodzaju instytucji.
O najmłodszych przywykło się mówić w publicznej debacie w kontekscie placówek oświatowo-wychowawczych, szkół i organizacji zajmujących się ich szeroko pojętą edukacją. Znacznie rzadziej, żeby nie powiedzieć, że prawie w ogóle nie jest podnoszony temat wpływu, jaki na życie młodych ludzi ma całe środowisko urzędów, przedsiębiorstw, mediów, stowarzyszeńi fundacji, które także zajmują się ich sprawami, choć często z innej perspektywy, na przykład akceptując programy edukacyjne, kontrolując działania wychowawcze, finansując takie przedsięwzięcia, używając wizerunku dzieci, prowadząc działania reklamowe, marketingowe i sponsoringowe, organizując masowe wydarzenia i – co szalenie istotne – uczestnicząc w debacie publicznej, co ma kluczowy wpływ na tworzenie kultury popularnej, świata codziennych doświadczeń zarówno dzieci, jak i dorosłych. Wskazane tu, jedynie przykładowe obszary tworzą przestrzeń, która jest dobrem wspólnym. Tym, co wyróżnia niniejsze opracowanie, jest własnie przyjęcie perspektywy dobra wspólnego i przeciwstawienie go wizji egoistycznego darwinizmu społecznego, w ramach którego relacje społeczne sprowadza się do gry o sumie zerowej, gdzie zwycięstwo jednej osoby oznacza porażkę innych. Przyjęta w niniejszej publikacji perspektywa jest niezbędna do uznania, że prawa człowieka zaczynają się od praw dziecka, Te zaś są jego integralną częścią i wymagają codziennego potwierdzenia.
W 1991 roku Polska ratyfikowała Konwencję o prawach dziecka, z czego wynikają dwie konsekwencje. Z jednej strony ‒ jest to litera prawa, zgodnie z którą na społeczeństwie ciężą liczne obowiązki, np. kierowania się dobrem dziecka we wszystkich działaniach. Z drugiej strony ‒ konwencja jest także systemem wartości, z którego wynikają powinności i zobowiązania moralne do promocji praz dziecka, budowania świadomości wokół nich i wokół podmiotowości tej niemal dwudziestoprocentowej grupy społecznej w Polsce oraz doskonalenia naszych kompetencji w tej kwestii. Odwołując się do Axela Honnetha (A. Honneth, Walka o uznanie, Zakład Wydawniczy Nomos, Kraków 2012, s. 126), można powiedzieć, że w sferze publicznej uznanie dziecka odbywa się przede wszystkim przez prawo oraz solidarność. Jeśli chodzi o prawo, wynika ono nie tylko z umów międzynarodowych, Konstytucji RP i ustaw, ale także z wewnętrznych regulacji poszczególnych instytucji – polityk, standardów, procedur, skodyfikowanych w mniejszym lub większym stopniu, odnoszących się do zarządzania danym rodzajem instytucji lub całym sektorem. Nie docenia się ich roli, a i same regulacje z punktu widzenia społeczeństwa nie zawsze są przyjazne. Solidarność z kolei to uznanie roli, miejsca i bezcennej wartości, jaką młodzi ludzie, indywidualnie i jako grupa, wnoszą w życie całego społeczeństwa. To do pewnego stopnia niedoskonała próba przeniesienia na grunt zarządzania organizacjami wezwania do „czułości”, która robi furorę dzięki noblowskiej mowie Olgi Tokarczuk. W wymiarze instytucji przybierać ona może formę empatii, do której należy dążyć, bo jest to droga do tworzenia bardziej przyjaznych warunków do życia, przeżycia i rozwoju dla wszystkich. W tym celu należy przyjąć sposób myślenia bliski wielu społeczniczkom i społecznikom, którego polska noblistka wydaje się być najlepszą ambasadarką, a mianowie dostrzegać wzajemne powiązanie – najczęściej na pierwszy rzut oka niewidoczne – wszystkich aspektów funkcjonowania, podejmowanych decyzji, aktywności lub zaniechań, które przekładają się na środowisko życia. Właściwą miarą jakości instytucji jest to, jak podchodzi ona do najbardziej wrażliwych i często bezbronnych grup społecznych, a dzieci są taką grupą z definicji.
Niniejsze opracowanie to efekt pracy zespołowej. Składa się ono z sześciu części. Pierwsza naświetla współczesny kontekst społeczno-ekonomiczny i związane z nim wyzwania. W drugiej przybliżyłem rozumienie instytucji empatycznych w ich ujęciu kulturowym, społecznym i zarządczym. W trzeciej zaś przedstawiłem propozycję oparcie działań na trójwymiarowym modelu obejmującym kwestie aksjologiczne, praktyczne rozwiązania w postaci polityk, standardów i procedur, a także niezbędną do ich właściwego zastosowania instytucjonalną refleksyjność.
W kolejnej, czwartej części zapraszam do lektury ważnego artykułu o potrzebie narodowej strategii na rzecz walki z przemocą wobec dzieci autorstwa Marka Michalaka, rzecznika praw dziecka w latach 2008‒2018, oraz sędziny Agnieszki Rękas, ekspertki w zakresie prawa dziecka i prawa rodzinnego. Ten tekst stanowi swego rodzaju apel odchodzącego w 2018 roku z urzędu RPD i wciąż jest niezykle aktualny. Umieszczenie go w niniejszej publikacji pokazuje, że nie ma bardziej wyrazistego zaprzeczenia godności człowieka i odmowy uznania dobra dziecka niż przemoc, która stanowi ogromny problem społeczny i wspólną odpowiedzialność wszystkich.
Piąta część opracowania należy do wybitnych ekspertek i ekspertów, którzy mają ogromne doświadczenie w zarządzaniu organami państwa, nauce, praktyce społecznej i zawodowej. Adam Bodnar mówi o tym, jak pełniąc urząd Rzecznika Praw Obywatelskich (RPO), dążył do przeobrażenia tej instytucji z kojarzącej się z monumentalną w prowadzącą nieustający dialog wszędzie tam, gdzie była potrzebna. Marek Konopczyński, autor metody twórczej resocjalizacji, pokazuje, z czego wynika trud odchodzenia od instytucji pozbawionych społecznej wrażliwości. Robert Sroka tłumaczy, jak należy rozumieć zarządzanie etyką, a Katarzyna Katana z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę (FDDS) przybliża kontekst i wyzwania związane z potrzebą wprowadzania standardów ochrony dzieci we wszystkich placówkach i organizacjach. Z kolei Katarzyna Bucholska z Fundacji Orange opowiada o doświadczeniach wdrażania takiej polityki. Marzena Strzelczak, liderka ruchu na rzecz zarządzania różnorodnością, przez wiele lat związana z Forum Odpowiedzialnego Biznesu (FOM) jako współtwórczyni tej inicjatwy, wyjaśnia znaczenie powstałej 11 lat temu Karty różnorodności. Monika Kulik, ekspertka i konsekwentna ambasadorka społecznie odpowiedzialnego zarządzania, powiązana z Orange Polska i Forum Odpowiedzialnego Biznesu, przekonuje do potrzeby ciągłego wdrażania praw człowieka i działań antyprzemocowych w organizacjach. I w końcu Antonina Bojanowska jako jedna z osób zarządzających Fundacją Orange odnosi się do wyzwania, jakim dla każdej instytucji jest odpowiedzialne komunikowanie się.
W ostatniej części opracowania znajdziecie państwo przykładową, kierunkową listę pytań, które mogą pomóc określić, w jakim stopniu instytucja realizuje prawa dziecka. Została ona stworzona na kanwie prac nad Kartą praw dziecka w biznesie (KPDwB). Autorkami zestawu pytań są Monika Kulik i Aleksandra Miecznikowska.
Chcę wyrazić ogromną wdzęczność wymienionym wyżej gościniom i gościom tej publikacji. Ich działania stanowiły, stanowią i będą stanowić inspirację dla wielu. Tym bardziej cieszę się z ich zgody na rozmowy i podzielenie się z czytelniczkami i czytelnikami tej publikacji swoimi spostrzeżeniami i refleksjami.
Opracowanie nie powstałoby bez ogromnej pracy wielu osób, z których część została już wymieniona. Na szczególne podziękowania i unanie zasługują Aleksandra Miecznikowska, korodynująca ogromną część współpracy z ekspertkami i ekspertami oraz wspierająca merytoryczną część tego opracowania, Agata Mościcka – redaktorka, korektorka i dobry duch publikacji, a także Marta Tumidalska, która wspomogła redakcyjną stronę przeprowadzanych przeze mnie rozmów.
Dziękuję!
Konrad Ciesiołkiewicz