Jutro w Rzeszowie na Kongresie Profesjonalistów PR prezentowana będzie książka o 25-leciu Public Relations (PR) w Polsce. Zawiera przekrój tego, co nazywamy komunikacją społeczną; edukację i rozwój kierunków PR na polskich uczelniach, tworzenie organizacji branżowych, konkursów, nurt społecznej odpowiedzialności biznesu (CSR), PR poszczególnych branż i instytucji, także rządu, do którego skomentowania mnie zaproszono.

PR25PL_front

To dobry pretekst do poważnego przemyślenia miejsca i roli społecznego komunikowania się w Polsce i nie tylko, odpowiedzialnego zarządzania przedsiębiorstw i instytucji państwa, zarządzania ryzykiem, a przede wszystkim podniesienia tematu reputacji i społecznego kapitału.

Wbrew pozorom rozmowa o tym ma bezpośredni związek z doświadczeniem kryzysu finansowego 2008, z którego wciąż cały świat wychodzi lub próbuje wyjść. Także poważnego kryzysu zaufania do instytucji publicznych, szczególnie widocznego w Unii Europejskiej. Zaufanie jest przecież gwarantem społecznego kapitału.

Idealizowanie nie prowadzi zazwyczaj do rozwiązań praktycznych. Nie oznacza to jednak, że nie należy rozmawiać o ideach i doświadczeniach budowania naszego krajowego kapitalizmu i wolnego rynku. Branżowa rozmowa o PR jest jej częścią.

Okladka_25_lat_final copy

Czy branża PR wygrała swoją własną walkę o wizerunek i dobrą reputację, czy może przegrała? Na ile zmieniła się przez te 25 lat? Czytam właśnie, że w USA na jednego dziennikarza przypada aż pięciu PR-owców. O kierunku tych zmian trzeba rozmawiać. Leży to w naszym dobrze pojętym społecznym interesie. W interesie osób i środowisk wyrosłych z PR leży z kolei autokrytyczne podejście do samych siebie i tego, co zbudowaliśmy.

[zdjęcia pochodzą z wydawnictwa]