Wywiad rzeka z dr. Bohdanem Woronowiczem, psychiatrą, liderem, mentorem i ikoną psychoterapii uzależnień. Doskonały przewodnik pomagający zrozumieć nie tylko problematykę uzależnień, ale przede wszystkim filozofię życiową osoby, która odegrała w Polsce kluczową rolę w zakresie podejścia do osób uzależnionych jako do przewlekle chorych. Jeżeli człowiek jest przewlekle chory, to należy mu się odpowiednia opieka, terapia, próba zrozumienia. Najlepszym dowodem skuteczności niech będzie fakt, że kiedy zaczynał angażować się choćby w ruch Anonimowych Alkoholików w Polsce było kilkadziesiąt klubów AA. Dzisiaj jest ich ponad dwa i pół tysiąca.
To Bohdan Woronowicz, pracując w szpitalu na ul. Sobieskiego w Warszawie, rozpoczął zatrudnianie jako instruktorów terapii uzależnień byłych alkoholików, którzy zdołali wyjść z uzależnienia. Choć nie mieli wykształcenia psychologicznego, to ich doświadczenia, rozumienie pacjentów i świadectwo były nie do przecenienia. W tę stronę poszedł później cały system kształcenia instruktorów.
Książka okraszona jest świadectwami osób znających Bohdana Woronowicza. Wymienię tylko trzy z nich.
Pierwszą osobą jest Stanisława Celińska, aktorka, zmagająca się przez lata z alkoholizmem. Zwycięsko.
Drugą jest Bolesław Piecha, lekarz, były dyrektor szpitala, polityk i b.wiceminister zdrowia, z którym miałem przyjemność przez kilka lat współpracować.
Obydwoje do bólu uczciwie przedstawiają swoje historie, jak sobie poradzili i jak wciąż radzą sobie z uzależnieniem. Opowiadają o kontakcie z dr. Woronowiczem, który stał się dla nich nie tylko lekarzem, terapeutą i konsultantem, co swego rodzaju autorytetem.
Trzecią postacią jest Robert Gamble, Amerykanin i protestancki pastor. Były alkoholik, który postanowił w końcówce lat 50. przyjechać do Polski, żeby wspierać „walkę” z alkoholizmem. Tu się ożenił. Założył wydawnictwo „Media Rodzina”, wydające rewelacyjne książki z zakresu psychologii i poradnictwa. Jego kontaktom i wsparciu, także finansowemu Ruch AA, polska psychologia i psychiatria zawdzięczają szalenie dużo.
W książce znajdują się setki inspirujących wątków. Kolejne z nich:
Mechanizm każdego uzależnienia jest taki sam
Stereotypy pijaka lub narkomana są wciąż obecne w naszej kulturze. Choć wiemy i rozumiemy już dużo więcej. Choćby to, że alkoholików (czy narkomanów) mijamy codziennie, także w biurze, korporacji, czy w polityce. Nie muszą leżeć nieprzytomnie w bramie, żeby ćpać lub pić. Taki sam mechanizm rządzi jednak każdym innym uzależnieniem behawioralnych: od hazardu, pracy, seksu, Internetu, zakupów, uprawiania sportu, zdrowego odżywiania się, telefonu komórkowego i komputera, etc. Każdy z nich jest tak samo niebezpieczny, bo zniewala człowieka.
Lista uzależnień jest wciąż otwarta
Lista uzależnień jest długa i wciąż otwarta. Jeśli jednak chcesz dowiedzieć się, jak powstają i czym są takie uzależnienia jak: alkoreksja, bigoreksja, brideoreksja, gadżetomania, menoreksja, ortoreksja, permareksja, pregoreksja, anoreksja, vigoreksja; to koniecznie sięgnij po tę książkę.
[zdjęcie pochodzi ze strony wydawnictwa Prószyński i S-ka]